W zeszłym tygodniu nasz skład był uszczuplony. Ciocia Ania i ciocia Justyna wyjechały do Sopotni pracować nad koncepcją pracy w Ogniskach. Za ciociami tęskniliśmy – nie przeszkodziło nam to jednak w dobrej zabawie.
Upiekliśmy pyszną szarlotkę na kruchym cieście. Ugniecenie ciasta dla 40 osób było nie lada wyzwaniem, ale duch współpracy nas nie zawiódł. A że smakowało nie ma wątpliwości. Nie zdążyłyśmy nawet zrobić zdjęcia gotowemu wypiekowi, tak szybko zniknął :)
Jako że styczeń już na finishu wyglądamy w walentynkową przyszłość. Podczas zajęć plastycznych powstały serca, które ozdobią nasze Ognisko.