Początek kwietnia zaczął się bardzo aktywnie. W dniach 3-7.04. dzieci i młodzież z Ogniska Gocław wraz z wychowawcami przebywali na obozie socjoterapeutycznym w Sopotni Wielkiej. Wyruszyliśmy skoro świt naszym „wesołym” autobusem. Podróż mijała nam na śpiewaniu wielu radiowych hitów, oglądaniu filmów, czy grze „Uno”.
Pogoda na miejscu była bajeczna, cały pobyt towarzyszyło nam wiosenne słońce. Czas wolny spędzaliśmy na grach na świeżym powietrzu, które motywowały dzieci i młodzież do wzajemnej współpracy. Poświęciliśmy trochę czasu na zwiedzanie okolicy i podziwianie górskiej fauny i flory, czy organizowanie ogniska. W środę mieliśmy niełatwe zadanie: zdobycie szczytu Rysianka. Niestety ośnieżone górskie stoki nie chciały nam tego ułatwić. Z dumą możemy przyznać, że wszyscy podołaliśmy zadaniu, chociaż były chwile zwątpienia.
Serca wszystkich uczestników wyjazdu oczywiście skradła Diuna (owczarek czechosłowacki).
Pyszności przygotowywała Ciocia Zosia wraz z wujkiem Markiem. Jednogłośnie stwierdziliśmy, że Magda Gessler powinna się dużo od nich uczyć.
Oczywiście nie spędziliśmy całego pobytu na samych przyjemnościach. Naszych Gocławian czekała też ciężka praca. Jednym z głównych celów wyjazdu były zajęcia socjoterapeutyczne prowadzone przez ciocię Agatę i wujka Marcina.
Wszystko co dobre szybko się kończy i podobnie było z naszym obozem. Każdy wrócił do Warszawy ze wspaniałymi wspomnieniami. Mamy nadzieje wrócić za niedługi czas.
Ps. jak na tradycję przystało nie ominęła nas „gorączka zielonej nocy” :)