W tym roku ferie zimowe były udane, jednak że przez trzy dni byłam chora to straciłam. Jedną z najfajniejszych atrakcji było kino. Byliśmy na Pingwinach z Madagaskaru. Wszyscy z nas byli zadowoleni i mieli ubaw po pachy!!! Cała nasza grupa do tej pory wspomina ten film chociaż, że nie było wszystkich to i tak byliśmy zadowoleni!! Następną fajną atrakcją była wspinaczka. Prawie każdy, łącznie ze mną, wszedł na sam szczyt 10 metrowej wspinaczki. Później niektórzy mieli dziwne uczucia po tym wejściu i zejściu, ale i tak było fajnie:) W dniu w którym mnie nie było były łyżwy, i z tego co widziałam na zdjęciach, co poniektórzy się wywalili na lodzie dla zabawy... wszyscy byli zadowoleni!!! Mogę wam jeszcze powiedzieć, że tych ferii nie zapomnę nigdy, ponieważ były bardzo radosne, chociaż że były małe sprzeczki, ale i tak wszyscy trzymamy się się razem i miejmy nadzieję, że takie ferie będą co rok!!!!!
Wychowanka - Marzenka G.
ps. Poza wyżej wspomnianych atrakcji podczas „Zimy w mieście” nasze Ognisko zwiedzało Muzeum Chopina na Powiślu (mega atrakcyjne warsztaty – patzr fotki), Muzeum Historii Żydów Polskich (pozdrawiamy panią Jagnę, która niesamowicie wprowadziła nas w żydowski świat). Byliśmy też na relaksie na basenie oraz na kilku treningach na osir-owskich salach gimnastycznych.