Tegoroczne lato w mieście było wyjątkowe długie i gorące. Bawililśmy się niesamowicie, zintegrowaliśmy się, poznalliśmy ciekawe miejsca i spróbowaliśmy nowych wyzwań. Trzy tygodnie minęły tak błyskawicznie, że ledwie zdążyliśmy spakować się na obóz.
Zaczęliśmy z przytupem, odwiedzając warszawskie zoo. Kochamy wszystkie zwierzęta, więc ten dzień był dla każdego udany. Podziwialiśmy zwinne małpy, groźne ssaki i tajemnicze ryby. Największe wrażenie zrobiły na nas oczywiście największe okazy, majestatyczne słonie i żyrafy. Wśród nas znaleźli się nawet odważni, którzy weszli do kryjówki owadów i pająków :D
Następny dzień spędzliliśmy w towarzystwie uroczych alpak, Alka, Lucka, Hugo i Misiaczka. To była miłość od pierwszego widzenia! Poznaliśmy ich zwyczaje i upodobania, a także pogłębiliśmy wiedzę na temat Państwa Inków. Wzieliśmy udział w konkursach i rozwiązaliśmy zagadki. Jednym z zadań było stworzenie tradycyjnego stroju Inka przy pomocy ogranicznonych środków – krepiny. Wspólnie zamarzyliśmy o przygarnięciu jednej z alpak do Ogniska ;)
Dwa dni upłynęły nam pod szyldem Fablabu. Ogniskowcy tworzyli projekty według własnych pomysłów, co oczywiście zaowocowało najbardziej fantastycznymi tworami. Powstały więc, narzędzia codziennego użytku, jak młotki i ramki na zdjęcia, ale także zabawki, magiczne przedmioty i wynalazki. Druga wizyta w Fablabie była okazją dla zrobienia małych piórników. Jeden z wychowanków podjął się nawet bardziej ambitnego projektu i własnoręcznie, z niewielkim wsparciem instruktorów, zbudował dużą, pojemną skrzynię.
Następnym punktem w naszym planie był basen na Szczęśliwicach, czyli idealne remedium na upał doskwierający na zewnątrz. Basen ten nie jest kryty, posiada wysokie zjeżdżalnie, oraz profesjonalną opiekę ratowników. Wszystko to, złożyło sie na to, że był to jeden z najlepszych dni lata w mieście. Dzieci miały okazję ochłodzić się i popisać dużymi umiejętnościami pływackimi.
Jeden dzień przeznaczyliśmy na doskonalenie umiejętności pracy w grupie i zdolności kulinarnych. Zostaliśmy w Ognisku i podzieliliśmy się na 3 grupy. Zadaniem każdej było stworzenie zdrowej sałatki na podstawie przepisu, możliwa i pożądana była swoboda w podążaniu za jego wskazówkami. Im wiecej kreatywności, ale i wyczucia smaku było w ostatecznej wersji przygotowanej sałatki, tym więcej szans na zwycięstwo. Rywalizacja była motywacją do zaangażowania się w pracę całej grupy. Ostatecznie wszystkie grupy osiągnęły sukces, tworząc jedyną w swoim rodzaju przekąskę i pomagając innym. Towarzyszyłą nam oczywiście życzliwa i radosna atmosfera, a zwieńczeniem była degustacja wszystkich sałatek.
Następnym miejscem, do którego się udaliśmy była Willa Intrata przy Pałacu w Wilanowie. Wzięliśmy tam udział w bardzo inspirujących warsztatach staropolskiej kuchni. Wspólnie przygotowalliśmy indyka w sosie czekoladowo-wiśniowym jako główne danie, oraz pyszny deser. Były to iście królewskie przysmaki, które zjeść mogliśmy w prawdziwie bajkowej scenerii.
Następny piękny dzień wiązał się z wizytą na basenie "Warszawianka". Ten duży kompleks sportowy zapewnia ogromny wybór atrakcji i możliwości. Jest jaccuzzi, basen płytszy i głęboki, tor przeszkód, a także basen odkryty. Nie mówiąc nawet o fantastycznych zjeżdżalniach. Po zabawie odpoczęliśmy w zacisznym Parku Dreszera.
Mieliśmy również okazję odwiedzić Centrum Pieniądza, w którym każdy z nas dowiedział się wielu ciekawostek i poznał namacalnie wartość pieniądza poprzez możliwość dotknięcia najprawdziwszej i pełnowartościowej sztabki złota. Ciekawe na co każdy z nas przeznaczyłby taką sumę?
Odwiedziliśmy również Ścianę Południową, na której wychowankowie ćwiczyli sprawność fizyczną, koordynację ruchową oraz pokonywali swoje lęki. Kolejną atrakcją, która pozwoliła ćwiczyć podobne umiejętności była Wrotkarnia Rollerdisco. Bawiliśmy się tam wspaniale i spędziliśmy bardzo przyjemny dzień :)
Ostatnim punktem programu była wizyta w Manufakturze Czekolady, gdzie mogliśmy stworzyć własną czekoladę, wybrać ulubione dodatki, ale także poszerzyć wiedzę na temat rozwoju kakaowców i profesjonalnego tworzenia czekolady.
Najważniejsze momenty to te, w których możemy zapewnić wychowankom atmosferę i warunki do pokonywania trudności i blokad, próbowania nowych rzeczy oraz radosnego, wspólnie spędzonego czasu. Podczas trwania tego lata w mieście udało nam się stworzyć wiele takich sytuacji i to nas ogromnie cieszy :)