Witajcie w kolejnym numerze „Kuriera Gocławskiego”!
To był bardzo intensywny tydzień, sami zobaczcie co tym razem robiliśmy.
Poniedziałek zaczęliśmy od wspólnego odrabiania lekcji i poobiedniej medytacji, po której zabraliśmy się za czytanie. Z dumą stwierdzamy, że nasi Ogniskowcy bardzo efektywnie wykorzystują „15 minut dla siebie”, które praktykujemy już od pięciu miesięcy.
Później część z nas pojechała z ciocią Eweliną do FabLab Wbijaj! A pozostali wzięli udział w zajęciach psychoedukacyjnych z ciocią Martyną.
Następny dzień zaczęliśmy od Klubu Malucha, podczas którego najmłodsi uczestnicy i ich opiekunowie oddawali się wspólnym aktywnościom. Odwiedził nas nawet Krzyś nasz cudowny absolwent, który już chodzi do przedszkola. Jako starszy kolega, pokazał młodszym, jak się buduje wieżę z dużych klocków. Na koniec nie obyło się bez tańców z balonikami i zabaw na interaktywnej podłodze.
Po południu, zanim do Ogniska dotarli nasi starsi podopieczni, pojawił się wujek Stan, który tym razem zaserwował nam zupę gulaszową prosto z Budapesztu. Było pysznie i zdrowo!
Jak pewnie pamiętacie, wtorki to u nas dni artystyczne ;) dba o to ciocia Agata, która tym razem pokazała nam, jak zrobić urocze pingwiny z kolorowego papieru.
Kolejny dzień zaczął się nietypowo, ponieważ ciocia Karolina zaproponowała nam Lime Challenge. Pewnie nie wiecie co to... więc spieszymy z wyjaśnieniem. Lime Challenge to konkurs na jak najszybsze zjedzenie limonki. Najlepiej z uśmiechem, bez żadnych grymasów ;)
A później, gdy już zrelaksowaliśmy się na medytacji i poczytaliśmy, ciocia Ewelina zabrała nas na zajęcia kulinarne, podczas których było bardzo kolorowo. Robiliśmy galaretki z owocami. Każdy według własnego pomysłu mógł skomponować swój pucharek. Po południu natomiast wszyscy razem śpiewaliśmy piosenki. Było głośno i radośnie! Świetnie się bawiliśmy :) a niedługo później, jak co środę, odbyła się socjoterapia z ciocią Agatą i Eweliną.
W czwartkowe popołudnie część z nas uczestniczyła w zajęciach psychoedukacyjnych z ciocią Martyną, na których zastanawialiśmy się nad tym czym dla nas jest sukces i jakie mogą być jego konsekwencje.
Kilkoro z nas pojechało z ciocią Agatą do FabLab Pobite Gary! Gdzie w pocie czoła przygotowywaliśmy się do sobotniego występu...
Piątkowy poranek to czas pełen radosnych okrzyków najmłodszych Ogniskowców. W tym dniu ciocia Milena przychodzi z koszem pełnym pomysłów na zabawy z dziećmi i każdemu służy radą logopedyczną. Kiedy popołudniu przybyli starsi uczestnicy, zaczęliśmy trenować do naszego występu. Przecież to już jutro! Musimy być dobrze przygotowani.
W tym dniu świętowaliśmy także urodziny naszego kolegi Oskara, któremu jeszcze raz życzymy wszystkiego pięknego!
A na koniec wszyscy razem obejrzeliśmy film, bo przecież piątkowe popołudnie to idealny na to czas ;)
Wielki dzień! Semestralny Koncert na Błękitnej. Podsumowanie starań naszych Ogniskowców, którzy co tydzień jeździli do FabLab Pobite Gary, by pod kierownictwem pani Danieli szlifować swoje głosy. Kto nie był, niech żałuje! Maja, Ania, Gabryś i Czarek świetnie sobie poradzili na scenie! Nie dali się tremie i wspaniale zaśpiewali znaną wszystkim piosenkę: „Jest taki dzień” zespołu Czerwone Gitary, oraz „Kotek”, której słowa to wiersz Juliana Tuwima. Nasi zdolni wokaliści dostali gromkie brawa od zgromadzonej na sali publiczności. Jesteśmy bardzo dumne!
Całemu wydarzeniu towarzyszyli nam rodzice i dziadkowie, za co serdecznie dziękujemy :)
Ten tydzień był bogaty w kulinarne doświadczenia. Najpierw wujek Stan, potem galaretki, a teraz niedzielne warsztaty kulinarne w Kawadzieścia, gdzie pod czujnym okiem pani Joanny, mogliśmy nauczyć się robić pierogi! Przygotowaliśmy dwa rodzaje – ruskie i wersję na słodko z jabłkiem
i cynamonem... Świetnie się przy tym bawiliśmy. No i oczywiście było pysznie!
To tyle z ciekawostek. Zostańcie z nami! Do zobaczenia za tydzień! :)